W fizyce symetriami nazywamy klasy przekształceń (zwanych „przekształceniami symetrii”) danego układu, które nie zmieniają przebiegu zjawisk w tym układzie zachodzących. Istnieją dwa zasadnicze rodzaje przekształceń symetrii: dyskretne oraz ciągłe. Przekształcenia ciągłe to takie przekształcenia, które można sparametryzować pewną liczbą parametrów będących liczbami rzeczywistymi; przykładami takich przekształceń są
Jeśli układ posiada pewną symetrię, to oznacza to w szczególności, że równania ten układ opisujące nie zmieniają swojej postaci po dokonaniu przekształceń symetrii. Na przykład, jeśli
Symetrie związane z ciągłymi przekształceniami są bezpośrednio związane z istnieniem zasad zachowania — związek ten opisuje twierdzenie Noether, które jest bez wątpienia jednym z najważniejszych twierdzeń w fizyce. Zgodnie z tym twierdzeniem, z daną symetrią układu jest związanych tyle praw zachowania, ile ciągłych rzeczywistych parametrów potrzebnych jest do sparametryzowania odpowiadających tej symetrii przekształceń. Korzystając z twierdzenia Noether można udowodnić istnienie m.in. takich praw zachowania jak zasada zachowania energii, zachowania pędu, oraz momentu pędu. Zasada zachowania energii okazuje się być konsekwencją symetrii względem przesunięć w czasie — tzn. jeśli w danym układzie fizycznym nie jest wyróżniona żadna chwila czasu, to w układzie tym energia jest zachowana; przesunięcia w czasie sparametryzować można jedną liczbą rzeczywistą, której odpowiada właśnie jedno prawo zachowania (energii). Zasada zachowania pędu jest z kolei konsekwencją symetrii względem przesunięć w przestrzeni — w przestrzeni trójwymiarowej przesunięcia takie można sparametryzować trzema współrzędnymi wektora przesunięcia, którym odpowiadają trzy prawa zachowania pędu (tzn. prawo zachowania pędu liczone w każdym kierunku z osobna). Natomiast prawo zachowania momentu pędu jest konsekwencją symetrii względem obrotów w przestrzeni. Podobnie inne prawa zachowania (np. prawo zachowania ładunku) także są konsekwencją pewnych symetrii. Założeniem w twierdzeniu Noether jest tylko to, że prawa fizyki da się opisać przy pomocy pewnego rodzaju równań różniczkowych; jest to bardzo ogólne założenie, które prawdziwe jest dla wszystkich fundamentalnych równań znanych w fizyce klasycznej (m.in. równań Newtona, Maxwella, równań teorii względności, itd.)
Warto podkreślić niezwykle ważne znaczenie twierdzenia Noether: o dobrze nam znanych (chociażby z nauki szkolnej) zasadach zachowania (energii, pędu, itd.) nie należy myśleć jako o prawach danych a priori (być może wykoncypowanych na podstawie obserwacji, eksperymentów, itp.). Tak sformułowane (a priori) prawa nie zawsze wydają się intuicyjnie oczywiste (i, być może, jako niezbyt oczywiste mogą się wydawać np. w nauce szkolnej!), i w jakiś sposób można by próbować je kwestionować (np. dlaczego w zderzeniu miałaby być zachowana suma pędów wszystkich zderzających się obiektów, a nie np. suma ich prędkości?). Natomiast leżące u źródeł tych praw symetrie wydają się zupełnie oczywiste (np. w przypadku jednorodnej przestrzeni z której jesteśmy zanurzeni, symetria związana z przesunięciami w tej przestrzeni wydaje się całkiem oczywista), a w związku z tym prawa zachowania muszą mieć właśnie taką a nie inną postać, jako logiczne konsekwencje istnienia tych symetrii.
Symetrie odgrywają także bardzo ważną rolę w mechanice kwantowej i kwantowej teorii pola. W szczególności istnienie cząstek elementarnych odpowiedzialnych za przenoszenie oddziaływań — takich jak fotony w elektrodynamice, czy też gluony w chromodynamice — jest konsekwencją tzw. symetrii cechowania. Symetrie są zatem niezwykle głębokimi aspektami fizyki — a przy tym często są one łączone z kategorią (fizycznego) „piękna”: często w ten sposób określa się równania opisujące różne teorie, jeśli tylko równania te zachowują swoją postać przy przekształceniach odpowiadających danej symetrii. Z tych też powodów cały rozwój fizyki współczesnej jest w dużej mierze motywowany ideą istnienia bardziej ogólnych i głębszych ideowo symetrii we Wszechświecie — np. tzw. teorie unifikacji postulują istnienie większych symetrii cechowania, które łączyłyby w jedną, spójną teorię wspomnianą wyżej elektrodynamikę i chromodynamikę, oraz oddziaływania słabe. Innym przykładem postulowanej symetrii jest tzw. „supersymetria”; od strony „geometrycznej” jest ona uogólnieniem opisanych wyżej symetrii związanych z obrotami oraz przesunięciami w czasie i przestrzeni, natomiast jej konsekwencją byłoby to, że obserwowane cząstki musiałyby istnieć w parach — każda cząstka powinna mieć swojego „superpartnera”. Takich superpartnerów poszukuje się m.in. w eksperymentach w CERN’ie.