1. Larry urodzony 1997 roku, urodzony w samym sercu wielkiego Neapolu.Za młodu był wychowywany pod okiem tylko i wyłącznie papy Tobia Valdez matka młodzieńca zmarła podczas spotkania głów organizacji panującą nad Neapolem, na spotkanie wtargneli (nieproszeni goście) i postrzelili 3 osoby a w tym matke młodego.
2. Ojciec Larrego Tobia był jednym z wpływowych nestorów Camorry, szkolił on wiele pokoleń młodych członków Camorry. Ojciec nie chciał rozczulać Larrego żeby uodpornić go na wszelkie zło które może lada dzień skrzywdzić go... było to ciężkie wychować chłopaka oraz zajmować się wielką organizacją.
3. Larry kręcił się w towarzystwie Camorry gdzie był szkolony na jednego z kolejnych członków.Gdy chłopak osiągnał pełnoletność ojciec pokazał mu rodzinną spółke,młody wielkimi krokami dążył do stania się takim jak jego papa...
4. Młodzieniec kolegował się z Lucasem Balise był to jego rówieśnik traktowali się jak bracia...rok później po wielkim rozpadzie Camorry przez oddział włoskiej policji w którym odniosło obrażenia sporo osób ważnych dla Larrego,wtedy też zginał Larry na oczach młodego.Tobia żeby uchronić wychowanka polecił ostatni konwój dla niego do lotniska
5. w Neapolu i wsadził go w samolot w jedną stronę w losowe miejsce, a było nim Los Santos.. wielka metropolia która dla 20 latka była istnym przerażeniem. Ojciec chłopaka nie mógł polecieć z nim na nowe tereny ponieważ musiał walczyć aż do ostatniego tchu z każdym kto zagroził organizacji Camorra.
6. Larry miał ze sobą w bagarzu kapitał na start, wynają sobie mieszkanie blisko siedziby policji i zamieszkuje tam do dziś...Wiele wydarzeń które przeżył wpłyneły na jego psychike,poszedł studiować on psychologie oraz studia adwokacje,żeby w niedalekiej przyszłości dowiedzieć się co się stało z jego ojcem i nigdy nie poznaną matką.
7. Młody nie chcę się plątać w gronie przestępczym do czasu,będzię on działać po cichu nie na wspór prawu i pozbiera informację potrzebne mu do odnalezienia pozostałych członków organizacji bo prawowicie jest on zastępcą swojego papy Tobia w zarządzaniu Camorrą...