Facebook
From Cream Giraffe, 6 Years ago, written in Plain Text.
Embed
Download Paste or View Raw
Hits: 268
  1. -tak jak będzie spellbook, tak też wyobrażam sobie "księgę receptur", czy tam poisonbook. Tak jak w spellbooku i sHakeda, masz listę zaklęć, które potrafisz oraz masz wypisane ile wymagają punktów i opis zaklęcia; tak w poisonbook'u miałbyś nazwę eliksiru, wymagane do niego punkty oraz recepturę.
  2. -o tyle bardziej skomplikowany byłby poisonbook, że w recepturze masz podane ile twoja postać posiada przy sobie danych składników, które zdobywasz kupując. Handlarz wpisuje np. komendę /sprzedaj <nick> <składnik> <cena>; wtedy przychodzi do komunikat do osoby kupującej, który potwierdza, np. /kupuj. Wtedy na tej zasadzie z portfela kupującego ubywają pieniądze i dostaje je sprzedający, zaś z poisonbooka sprzedającego ubywa składnika i dostaje go do swojego poisonbooka kupujący. Jeżeli komuś podarowujemy jakiś składnik za darmo, to po prostu korzystamy z tej samej komendy, lecz w cenie wpisujemy po prostu 0.
  3. -mamy już składniki czas na przygotowanie eliksiru. Dajmy na to, że rozpoczynamy to kliknięciem w kociołek lub wpisaniem jakiejś komendy. Wolałbym to pierwsze, żeby było wymagane tworzenie tego eliksiru właśnie w obrębie tego kociołka. No i dalej powiedzmy przychodzi komunikat jaki eliksir chcemy gotować i my wpisujemy jego nazwę. System wykrywa z poisonbooka, o który eliksir chodzi i bierze pod uwagę powiedzmy pierwszy wers receptury.  Musimy go dokładnie umieścić z pomocą poprzedzającej komendy i siup system odhacza nam pierwszy wers. Jeśli z eliksirem po wykonaniu tego działania się coś zmienia i jest to zapisane w recepturze, to dostajemy na chacie właśnie komunikat, że np. "barwa eliksiu zrobiła się czerwona", jeśli nie ma czegoś takiego to nie ma komunikatu i bez niego idziemy dalej, bo system bierze pod uwagę kolejny wers receptury, który również wpisujemy z komendą i tak dalej i tak dalej, aż do momentu, w którym dochodzi do zakończenia tworzenia eliksiru z użyciem komendy i zaklęcia. W tym momencie gracz otrzymuje fiolkę i traci z poisonbooka wszystkie składniki, które użył do tworzenia eliksiru.
  4. -jeśli popełniliśmy jakiś błąd przy jego tworzeniu, przy którymś z wersów receptury, to i tracimy wszystkie składniki z poisonbooka i  nie otrzymujemy żadnej fiolki, za to pojawia się komunikat na chacie, że np. roztwór eksplodował, a my dostajemy w tym momencie negatywnego traita.
  5. -w przypadku, w którym otrzymaliśmy od nauczyciela recepturę i znajduje się ona w naszym poisonbooku, mamy wszystkie składniki, ale brakuje nam od 1, do 10 punktów to w takim przypadku dostajemy fiolkę po prawidłowym przyrządzeniu; ale eliksir ten jest naznaczony słabą jakością, a informacja ta nie jest dla nikogo dostępna. Dopiero po wypiciu tej fiolki dostajemy traita, że się zatruliśmy, czy coś.
  6. -kolejna sprawa, to stworzenie takiej fiolki pozwoli nam uzyskać jeszcze termin ważności eliksiru. Powiedzmy, że od momentu stworzenia go i otrzymania fiolki, zaczyna być odliczany czas jego zdatności. Kiedy termin minie, to eliksir otrzymuje ten sam efekt co stworzenie eliksiru o slabej jakości, czyli wypicie go nada traita zatrucia. Oczywiście czas ten nie będzie również dostępny dla graczy.
  7. -wszelkie informacje dotyczące danej fiolki są dostępne wyłącznie dla nas. Dlatego jeśli gracz ma odpowiednią liczbę punktów z eliskirów, to jest w stanie opanować ze spellbooka zaklęcie Creatho (twoja ulubiona inokreacja). Jesli je posiada, to z jego pomocą będzie mógł odegrać akcje sprawdzania właściwości eliksiru (również jakość, bo ten o słabej inokreacja poda jako truciznę) oraz pozostały czas wązności tego eliksiru. Wtedy jak ktoś odgrywa tą akcję, to my mu podajemy informacje, które powinien uzyskać dzięki konkretnej akcji.