1. Cześć. Musze Ci coś powiedzieć, tylko przeczytaj do końca  Ten chłopak co jest na zdj u mojej mamy to jestem ja. Nie potrafiłem się do tego przyznać, bo nie akceptuje swojego wyglądu, głównie przez moją wage. Jestem jebanym oszustem, któremu zaufałaś, wysyłałaś zdj, a ja nie potrafiłem się przyznać. Zakochałaś sie nie we mnie, tylko w tamtym chłopaku ehh... Z początku myślałem że przestaniemy pisać ze sobą max po tygodniu, a tu jeden miesiąc, potem drugi i stało się zakochałem się w Tobie heh... Nie potrafiłem się przyznać do tego, że Cię oszukiwałem, aż do tego czasu. Nie mogę już dłużej tego ukrywać, z dnia na dzień mam coraz większe wyrzuty sumienia. I mimo że chciałbym się z Tobą spotkać to wiem, że od tego momentu jest już to nieaktualne. Skrzywdziłem Cię bardziej niż Tikey. Wiem co teraz myślisz, że Ty mi zaufałaś, mówiłaś o swoich problemach... Chciałem Cię przeprosić za stracony czas na pisanie ze mną, gadanie i wysłuchiwanie moich żali, chociaż tego straconego czasu na mnie nie da się już odzyskać. A ja chcę Ci podziękować za te 5 wspaniałych miesięcy, w których miałem okazje pisać z Tobą, rozmawiać... i najszczególniej te 2 ostanie w których "byliśmy ze sobą", a sorry w sumie to z oszustem czyli ze mną. I teraz wiem, że dla Ciebie te 5 miesięcy to czas stracony. Kocham Cię... chociaż i tak teraz to już nie ma jakiegokolwiek znaczenia. Już kończąc, życze Ci żebyś sobie znalazła tego jedynego, który nie będzie Cie oszukiwał tak jak ja. Nie będę pisał do zobaczenia bo wiem że już więcej nie będziesz chciała ze pisać,a Tym bardziej pogadać lub się kiedyś spotkać. Tak więc... cześć.