Facebook
From Unreliable Camel, 4 Years ago, written in Plain Text.
Embed
Download Paste or View Raw
Hits: 168
  1. Naukowcy prezentują najświeższe wieści od najdalszych, ciągle aktywnych szpiegów Ziemi. Sondy Voyager 1 i 2 opuściły już rubieże naszego Układu i mogą spojrzeć nań z zewnątrz.
  2. Najczęściej czytane
  3.  
  4.     Marsz narodowców we Wrocławiu. Międlar: "Piotr Rybak to prowokator, zarejestrował jednoosobowe zgromadzenie i zablokował trasę"
  5.     Wrocław
  6.     Marsz narodowców we Wrocławiu. Międlar: "Piotr Rybak to prowokator, zarejestrował jednoosobowe zgromadzenie i zablokował trasę"
  7.     Jak prawidłowo dobrać koszulę?
  8.     materiał promocyjny partnera
  9.     Jak prawidłowo dobrać koszulę?
  10.     Toyota otwiera skarbiec patentów elektryfikacji aut
  11.     Toyota otwiera skarbiec patentów elektryfikacji aut
  12.     Violetta Villas umierała w cierpieniach kilkanaście godzin. Jej opiekunka była wtedy pijana
  13.     Wrocław
  14.     Violetta Villas umierała w cierpieniach kilkanaście godzin. Jej opiekunka była wtedy pijana
  15.  
  16.     28
  17.  
  18. Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu
  19.  
  20. Kiedy amerykańskie sondy Voyager 2 i 1 startowały pod koniec lata w 1977 r. (Dwójka 16 dni wcześniej niż Jedynka), naukowcy z NASA planowali, że zbadają one największe planety Układu Słonecznego - Jowisza i Saturna. Ich misja zyskała poparcie dzięki sukcesom wypraw sond Pioneer 10 i 11 wystrzelonych w latach 1972-73. Niestety, z "pionierami" NASA utraciła już kontakt. Na szczęście "podróżnicy" nadal nadają.
  21. Miłosne myśli voyagerów
  22.  
  23.  
  24.  
  25. W obu misjach palce maczał Carl Sagan, amerykański astrofizyk, astrobiolog i znakomity popularyzator nauki. W 1971 r. razem z Frankiem Drakiem, jednym z założycieli SETI, zaprojektował metalową plakietkę, którą przyczepiono do obu "pionierów". Badacze umieścili na niej informacje o położeniu Słońca na Drodze Mlecznej, o naszym Układzie, a także o człowieku. Część z nich zakodowali w systemie dwójkowym. Za graficzną stronę plakietki odpowiadała Linda Saltzman, artystka i druga żona Sagana.
  26. Wszystkie żony Carla Sagana
  27. Czytaj także:
  28. Wszystkie żony Carla Sagana
  29.  
  30. Ann Druyan, trzecia żona Sagana, wzięła za to udział w powstaniu kolejnego wielkiego przesłania do obcych cywilizacji. Na pokładzie voyagerów NASA umieściła tzw. złote płyty (miedziane krążki pokryte warstwą złota). Druyan wybrała na nie muzykę. Naukowcy umieścili też na płytach zapis jej fal mózgowych.
  31.  
  32. - Przez godzinę myślałam m.in. o Ziemi, życiu na niej, o problemach, z jakimi zmaga się ludzkość, a na koniec o tym, jak to jest być szaleńczo zakochanym - opowiadała kiedyś "Wyborczej" Ann Druyan.
  33.  
  34. A muzyka?
  35.  
  36. - Chciałam, żeby pochodziła z różnych zakątków świata.W latach 70. Ziemia ciągle była podzielona pomiędzy USA a ZSRR. Wisiało nad nami 60 tys. głowic nuklearnych. Mieliśmy więc wrażenie, że budujemy arkę Noego, w której przetrwają zapisy ludzkiej cywilizacji.
  37.  
  38.     Choć oczywiście miałam swoje ulubione kawałki, takie jak "Johnny B. Goode" Chucka Berry'ego, "Cavatinę" Beethovena. Ale przy okazji odkryłam tyle nowej dla mnie muzyki, np. piękną pasterską pieśń z Bułgarii.
  39.  
  40. Ann Druyan
  41. Czytaj także:
  42. Myślała o Ziemi, życiu i szaleńczej miłości. Teraz zapis jej fal mózgowych opuszcza Układ Słoneczny
  43.  
  44. Złote płyty zabrane przez voyagery zostały oznaczone śladowymi ilościami uranu-238. Połowiczny okres rozpadu tego pierwiastka promieniotwórczego wynosi blisko 4,5 mld lat - to przybliżony wiek Ziemi. Dzięki temu, ktokolwiek ją kiedyś otrzyma, będzie mógł odczytać, kiedy została wyprodukowana.
  45.  
  46. Sagan nazwał je "wiadomością w butelce wrzuconą do kosmicznego oceanu". Oprócz muzyki i fal mózgowych Ann na płytach zarejestrowano zdjęcia Ziemi, przyrody, wytworów ludzkiej cywilizacji, pocałunku. A także pozdrowienia w kilkudziesięciu językach (po polsku: "Witajcie, istoty z zaświatów") oraz zestaw dźwięków z naszej planety.
  47. Voyagery poza rubieżami Układu
  48.  
  49. Oba voyagery są zasilane radioizotopowymi generatorami termoelektrycznymi, w których w wyniku naturalnego rozpadu radioaktywnego plutonu (izotopu 238Pu) powstają ciepło i prąd elektryczny. Generatory mają zasilać statki do 2025 r.
  50.  
  51.     Sondy nadają już od przeszło 42 lat. W 2012 r. Voyager 1 opuścił bąbel Układu Słonecznego. Voyager 2 dokonał tego w ub. roku.
  52.  
  53. Dwójka znajduje się ok. 18 mld km od Słońca. Jedynka oddaliła się jeszcze dalej - na 21,5 mld km. Nadawane przez nią sygnały radiowe potrzebują przeszło 19 godzin, żeby dotrzeć na Ziemię.
  54. Voyager 2 opuścił Układ Słoneczny. Zajęło mu to 41 lat. Obcym cywilizacjom niesie m.in. miłosne myśli
  55. Czytaj także:
  56. Voyager 2 opuścił Układ Słoneczny. Zajęło mu to 41 lat. Obcym cywilizacjom niesie m.in. miłosne myśli
  57.  
  58. Voyager 2 przedarł się w 2018 r. do międzygwiezdnej przestrzeni kosmicznej na 119,7. jednostce astronomicznej (AU - od ang. "astronomical unit" oznaczającego średni dystans Słońce - Ziemia wynoszący blisko 150 mln km). Z kolei Voyager 1 osiągnął w 2012 r. kraniec naszego systemu planetarnego, pokonawszy 122,6 AU.
  59.  
  60. Dzięki obu sondom i ich ciągle działającym instrumentom badawczym wiemy, że nasz Układ wygląda jak jajowata bańka nadmuchana przez wiatr wiejący ze Słońca. To obszar zwany heliosferą, w którym wiatr słoneczny, czyli strumień naładowanych cząstek uciekających z naszej gwiazdy, dominuje nad tym dmuchającym z innych gwiazd.
  61.  
  62. We wnętrzu heliosfery znajduje się mniejszy bąbel zakończony tzw. szokiem końcowym, czyli sferą, w której rozpędzona plazma słoneczna napotyka pierwszy opór jonów pędzących z obszaru międzygwiezdnego. Poza nim występuje płaszcz naszego Układu, w którym wiatr słoneczny nadal dominuje, ale porusza się już z prędkością poddźwiękową.
  63.  
  64.     Granicę dominium Słońca wyznacza natomiast heliopauza, w której ciśnienie wiatru słonecznego równoważy się z ciśnieniem strumienia naładowanych cząsteczek z dalekiego kosmosu.
  65.  
  66. Żeby to wszystko lepiej zrozumieć, wystarczy trochę poeksperymentować w kuchni. Kiedy puścimy mocny strumień wody, na dnie zlewu zarysuje się kilka kręgów wody. Pierwszy, prosto z kranu, rozpryskuje się po dnie i w pewnym miejscu (szok końcowy) styka z bardziej zewnętrznym pierścieniem wody krążącej po obrzeżach (materia międzygwiezdna). Pomiędzy nimi powstaje niewielki płaszcz graniczny.
  67. Voyagery przeżyją Ziemię
  68.  
  69. W najnowszym wydaniu pisma "Nature Astronomy" międzynarodowy zespół uczonych, głównie z USA, publikuje (w pięciu pracach - 1, 2, 3, 4, 5) rezultaty swojej analizy danych nadesłanych przez Voyagera 2 podczas przekraczania granicy Układu Słonecznego. Porównując je z tymi odebranymi od Voyagera 1, uczeni mogli narysować dokładniejszy obraz rubieży naszego systemu.
  70. Wizja artysty przelotu sondy New Horizons w pobliżu asteroidy Ultima Thule
  71. Czytaj także:
  72. Epokowe osiągnięcie NASA. Nigdy dotąd statek z Ziemi nie badał tak odległego globu
  73.  
  74. Jak piszą, pomiary dokonane przez Dwójkę wskazują na znacznie cieńszą granicę heliosfery. Voyager 2 pokonał ją w niecały dzień! A napierająca z zewnątrz plazma międzygwiezdna jest gorętsza i bardziej zróżnicowana, niż spodziewali się badacze.
  75.  
  76. Co więcej, pomiędzy heliopauzą (przypomnijmy - granicą dominium Słońca) a przestrzenią międzygwiezdną znajduje się jeszcze jedna warstwa, w której wiatry słoneczny i międzygwiezdny odgrywają wspólny koncert. Voyager 1 jej nie zaobserwował.
  77.  
  78. Według naukowców niektóre różnice w obserwacjach dokonanych przez oba statki mogą wynikać z różnej aktywności Słońca w momencie, kiedy wylatywały one z naszego Układu. Inne - z różnych miejsc, w których sondy przekroczyły heliopauzę.
  79.  
  80.     - To tak, jakbyśmy oglądali słonia pod mikroskopem - tłumaczy dr Bill Kurth, astrofizyk z Uniwersytetu Iowa i współautor jednej z publikacji. - Jeśli dwie osoby dokonują obserwacji w dwóch miejscach i uzyskują różne wyniki, to nie mamy pojęcia, co dzieje się pomiędzy punktami pomiarowymi.
  81.  
  82. Można się więc spodziewać, że voyagery, które zyskały zewnętrzny widok Układu Słonecznego, jeszcze nieraz naukowców zaskoczą.
  83.  
  84. Dr Kurth podkreśla, że choć oba statki za jakiś czas zamilkną, bo skończy im się prąd, to w przestrzeni międzygwiezdnej przeżyją samą Ziemię.
  85.  
  86. - Będą kręcić się po swoich orbitach wokół centrum naszej Galaktyki przez pięć miliardów lat albo i dłużej - mówi. - Prawdopodobieństwo, że zderzą się z jakimś kosmicznym obiektem [i ulegną zniszczeniu], jest bliskie zera.
  87.  
  88. Może więc ktoś kiedyś naprawdę odtworzy miłosne przesłanie od wymarłego już gatunku zapisane na złotych płytach?
  89.