Facebook
From Sexy Leech, 5 Years ago, written in Plain Text.
Embed
Download Paste or View Raw
Hits: 173
  1. Regis przyjrzał się wszystkim składnikom oraz otworzył każde jedno pudełeczko i słoiczek w celu dokładnego zapoznania się z nimi. Praktycznie każde z nich widział pierwszy raz na oczy, toteż był całkiem zainteresowany ich wyglądem. Wliczając w to zwierzęce oczy, co jednak bardzo go odraziło. Za bardzo szanował i kochał zwierzęta, by móc dłużej przyglądać się żabim oczom. Niemniej żaby te zapewne był już martwe, także mimo wszystko zgodził się na uwarzenie eliksiru i nie zastanawiał się dłużej nad aspektem moralnym tego, co robi. Wyciągnął z kieszeni niechlujnie pogiętą kartkę i przeczytał jeszcze raz recepturę, ale tym razem sam sposób przygotowania, a nie tylko listę składników. Pierwsze co zrobił, to zorganizował sobie słoik wody. Nie było napisane, jak dużo ma go dodać, także opierając się na własnej intuicji wlał tam pół litra, czyli wartość około 3 fiolek. Następnie po prostu wrzucił ostrożnie kamyk do wody, nie przejmując się tym, że ewentualnie mógłby się ochlapać. Następnie złapał za drewnianą łyżeczkę i nalał na nią oliwę z oliwy, którą następnie wlał do kociołka. Przyglądał się przez chwile temu, jak oliwa rozchodzi się po zawartości kociołka, po czym spojrzał znowu na recepturę. Przy pomocy łyżki zaczął nabierać oczy i wrzucac je na miedzianą wagę, dwukrotnie wrzucając po 5 gram żabich oczu, czyli łącznie jakies 7 gałek ocznych. Następnie chochlę włożył do samego kociołka, powoli mieszając całą substancję. Trwało to raptem kilka minut, akurat jak chłopcowi znudził się owy proces, a sama woda nabrała mlecznego koloru. Nie wyciągając więc chochli złapał za liście mandragory i włożył je do moździerza, wcześniej ugniatając na kulkę w celu ułatwienia sobie pracy. Zaczął je ugniatać, rozcierać, miażdżyć i robić z nimi jeszcze więcej rzeczy mających na celu przygotowanie ich do wrzucenia do kociołka, co po skończeniu swojej zabawy z możdzierzem zrobił. Następnie zwiększył temperaturę ognia pod kociołkiem, czekając aż eliksir będzie bliski wrzeniu. Wtedy to przybrał on perłowy kolor, a Regis zgasił palnik.