Facebook
From Gut3n, 3 Years ago, written in Plain Text.
Embed
Download Paste or View Raw
Hits: 207
  1. Imię często warunkuje przysposobienie i ukształtowanie człowieka. Każdy z nas potrafi bezbłędnie wyobrazić sobie jak wygląda typowy Andrzej, Zbigniew czy Janusz. To samo z Michałem,  Przemkiem, albo Piotrkiem - na pewno czytając to jesteście w stanie dopasować ludzi o danym imieniu do pewnego schematu. Kiedyś pracując (w czasach studenckich) w punkcie obsługi klienta już wśród ludzi stojących  w kolejce obstawiałem jak będą mieć na imię i wyobraźcie sobie, że średnio 1/5 się sprawdzało w momencie gdy dochodziło do sprawdzenia dokumentów czy płacenia kartą sprawiając, że mózg na chwilę mi topniał.
  2.  
  3. Zacząłem mocno wkręcać się w moje "przewidywania", czułem się trochę jak hazardzista gdy mogłem dokonać kolejnego obstawienia by po chwili móc sprawdzić czy wygrałem. Z czasem zacząłem obserwować ludzi nie tylko w pracy, ale i na mieście,  na uczelni czy w komunikacji miejskiej. Lustrzane okulary były doskonałym elementem codziennego wyposażenia, bo dzięki nim mogłem wklejać wzrok w ludzi nie będąc uważanym za wariata.
  4.  
  5. Zaczynałem dochodzić do perfekcji, coś jak pokerzyści wygrywający duże sumy na różnego rodzaju karcianych imprezach.
  6. Zyskując pewność siebie zacząłem witać ludzi, których widziałem pierwszy raz w życiu mówiąc do nich po imieniu. Dawało mi to nieco adrenaliny, od której zacząłem się uzależniać - wszak zawsze istniało ryzyko pomyłki i kompromitacji.
  7. Dzień dobry Panie Wiesławie!
  8. - powitałem kolejnego klienta. Starszy siwy pan z lekką nadwagą spojrzał na mnie podejrzliwie próbując rozgryźć skąd go znam. Z wiadomych przyczyn nie był w stanie tego wydedukować. Przez cały czas obsługi po jego minie i zmarszczonych brwiach było widać, jak przegrzebuje archiwum zwojów mózgowych szukając momentu kiedy to się poznaliśmy. Byłem przekonany, że jest bardzo głęboko w kartotekach twarzy znajomych, sąsiadów, dzieci znajomych i dalszej rodziny,  ale wszystko to było z góry skazane na porażkę. Po załatwieniu spraw stał jeszcze chwilę w rogu sali i patrzył na mnie dając sobie ostatnią szansę,  ale jego brak odwagi by spytać skąd się znamy zmusił go do machnięcia ręką w rezygnacji i opuszczenia lokalu w pełnej konsternacji.
  9.  
  10. - Witam pani Ewo, w czym dzisiaj mogę  zagaiłem do kolejnej klientki.
  11.  
  12. Mrygnęła oczami jakby przeskoczył po niej prąd
  13.  
  14. - Dz dzień dobry - odpowiedziała z dozą niepewności. Cała dalsza rozmowa toczyła się jakbyśmy byli dobrymi znajomymi, choć widziałem tę kobietę pierwszy raz w życiu xD
  15.  
  16. Niestety nadal nie byłem doskonały. Kiedyś mało co nie poszarpał mnie na miejscu dres, którego omylnie powitałem słowami "Dzień dobry panie Sebastianie". Przez chwilę widziałem na jego twarzy konsternację, która nagle zamieniła się w agresję
  17. - Jaki kurwa Seba gościu? Szanuj buźkę!
  18. Ciśnienie mi skoczyło, morda poczerwieniała, a wizja lepy którą mogłem dostać przez ladę od jak się później okazało Adriana sprawiła,  że w przerwie którą zrobiłem sobie na papierosa musiałem obmyślić nowy plan.
  19.  
  20. Nie mogłem pozwolić sobie dłużej na takie numery, znajomi z pracy dziwnie na mnie patrzyli, a szef przestrzegał żebym nie odpierdalał maniany. Dla mnie jednak było za późno,  byłem mocno uzależniony od zgadywania imion, a jedyne do czego dążyłem to 100% skuteczności. Problemem były rzadkie imiona, albo wariacje już istniejących ze względu na to, że trudno było mi dopasować profil osobowy do wyglądu i cech charakteru.
  21. Miałem jednak na to sposób.  Zacząłem przegrzebywać media społecznościowe.  Facebooki, instagramy, linkediny, goldenliny i nawet naszą klasę.
  22. Codziennie wpisywałem inne imię w wyszukiwarkę, po czym kopiowałem zdjęcia i segregowałem w folderach z danym imieniem. Każda twarz z danym imieniem razy 100. Efekty potwierdziały moje obserwacje - wszyscy wykazywali podobieństwo. Moja kolekcja rosła, musiałem kupić dodatkowy dysk twardy by zmieścić moją kartotekę xD
  23. W pewnym momencie dysponowałem bazą 350 folderów męskich i 250 folderów żeńskich,  w każdym po 100 zdjęć randomowych osób o danym imieniu.
  24. W czasie realizacji dowiedziałam się,  że najłatwiejszy do zgadnięcia imieniem męskim był Piotr, bo spis pesel wskazywał, że Piotrów w Polsce jest aż 699765 sztuk. U pań królowała Maria, bo jest ich wsród Polek nieco ponad 1,5 miliona.
  25. Posiadana przeze mnie baza zdjęć wystarczała do stworzenia każdego typowego reprezentanta danego imienia. 100 zdjęć każdego Karola, Łukasza, Karoliny czy innej Anny wrzucałem do mojej autorskiej aplikacji, która łączyła je w jedno zdjęcie będące rysopisem z uśrednionym wyglądem posiadacza danego imienia.
  26.  
  27. Gdy już osiągnąłem perfekcję i dzięki mojemu programowi bez problemu mogłem witać się z losowymi ludźmi których nie znałem po imieniu zaczęło mnie to nudzić.  Wiedziałem, że nie tylko wygląd i cechy zewnętrzne ludzi są zdefiniowane przez ich imiona, ale również charakter i predyspozycje. Teraz musiałem pokatalogować wszystkich ze względu na ich cechy wewnętdzne, co nie było już takie łatwe. Tutaj z pomocą przychodził facebook i linkedin, bo dzięki informacjom w profilach, zdjeciom i obserwowanym stronom mogłem pokatalogować kto gdzie pracuje, co robi w zyciu, jakie ma wykształcenie, zainteresowania i predyspozycje.
  28. To wszystko oczywiście dodałem do mojego programu,  który po wpisaniu wieku osobnika pozwalał zweryfikować czym dana persona zajmuje się w życiu.
  29.  
  30. Wyniki działania programu były genialne.
  31. Program z 99% skutecznością pokazywał że np. 50 letni Piotr to najczęściej prezes firmy co lubi sporty wodne, 22 letni Mateusz to student medycyny uzależniony od Netflixa, 30 letni Bartek to gitarzysta co lubi jarać trawę, a 40 letnia Ludmiła najczęściej pracuje na kasie w sklepie i ma męża który jest taksówkarzem.
  32. Niespodzianką nie była też 18 letnia Karina, posiadająca dwójkę dzieci i podstawowe wykształcenie, albo 20 letnia Julka kochająca melanże na mieście i mająca słabość do panów o ciemnej karnacji xD
  33. Nie zdziwiło mnie również,  że najczęściej Andrzej na emeryturze miał problemy z alkholem, a nastoletni Sebek z wymiarem sprawiedliwości.
  34.  
  35. Zacząłem robić się w tym co raz lepszy, za co zresztą wywalili mnie z roboty, bo powitania klientów w stylu
  36.  
  37. "Dzień dobry panie Piotrze, jak po wczorajszym saunowaniu? W firmie wszystko w porządku - jak idzie sprzedaż samochodów w dobie kryzysu"
  38.  
  39. "Dzień dobry panie Mateuszu, jak idzie nauka na Akademii Medycznej? Już po sesji? Wybiera się pan w tym roku na narty w ferie?"
  40.  
  41. "Witam pani Sylwio, czy będę mógł zapisać się  na strzyżenie w pani zakładzie? Jak mają się kotki perskie?"
  42.  
  43. Tego było za dużo dla wszystkich. Klienci pisali skargi, że jestem chory psychicznie, że ich stalkuję i że się mnie boją. Ciekawe jakbym miał ich stalkować skoro zazwyczaj widziałem ich po raz pierwszy i ostatni w życiu...
  44.  
  45. Będąc bez pracy  postanowiłem spieniężyć wyniki swoich badań.  Aplikację wrzuciłem do sklepu play gdzie zrobiła furrorę. "Classify" było idealną nazwą, appka do szufladkowania społeczeństwa xD Ludzie w końcu mogli wiedzieć o sobie wszystko nie zamieniając nawet słowa, bo by poznać kogoś na wylot wystarczyło wrzucić jego zdjęcie do apki, co oczywiście było możliwe tylko w wersji premium. Doprowadzało to też do dobrych cyrków na mieście,  bo ludzie strzelali sobie z ukrycia foty, co powodowało awantury xD
  46.  
  47. Rodzice nowonarodzonych dzieci używają aplikacji do wybierania imienia, które zapewni ich dzieciom odpowiednią przyszłość, inni znajdują innych partnerów, by w końcu być szczęśliwym w związku.
  48.  
  49. Co więcej moje badania doprowadziły do załamania dotychczasowych odkryć genetyki co zatrząsło światem nauki. Spece od DNA zaczęli masowo odbierać sobie życie po uświadomieniu, że ich kariera naukowa legła w gruzach xD
  50.  
  51. Mama zawsze mówiła,  żeby nie oceniać ludzi po wyglądzie,  gówno prawda mamo
  52. 100 milionów pobrań w miesiąc - sam profit xD.
  53.  
  54. No i zaraz, czemu ten Kacper dalej jest nikim?