Siada na kamieniu i patrzy mi na złoże ja patrze jej na kilof bo po coś kopie w nocy widzi tam coś we mnie może ten napis zboku że kopiemy we dnie choć wolimy po zmroku kopiemy jak rakieta wpierdalamy ser z napleta brud ciągle jebie Pawłem s ns horyzoncie greta menedzer tej kopalni co prowadzi sięjak feta podbija nowe złoża i podaje kilof w przekaz pod kopalnią mamy składy gazowanego węęgla którym gurnicy leczyli siebie z udarów 99% tyle ile mam kopalni każda znika po zkopaniu wtedy nikt już nie ma złoża