*Od razu kiedy dostał recepturę starannie ją przeczytał.* Mhm... *Po chwili udał się do szafki z fartuchami, zabrał jeden i założył.* *Z górnej półki zabrał również okulary jak i rękawicę, które również założył na siebie.* *Po tym wszystkim wrócił się na swoje miejsce zabierając po drodze miernik i wodę.* *Odmierzył odpowiednią ilość wody i wlał do kociołka.* *Do środka dodał również biały pieprz, który wymieszał z wodą.* *Przeczytawszy kolejną część przepisu ruszył po moździerz do jednej z szaf w sali.* *Wrócił na swoje miejsce, zabrał kolce jeżozwierza, które starannie zmielił.* *Dodał zawartość do środka kociołka.* *Złapał za nożyk oraz pijawkę, położył na desce i zaczął kroić na drobne kawałeczki, po czym dodał do środka.* *Z mordownikami zrobił zupełnie to samo* *Na końcu wlał wcześniej już odliczoną ilość, czyli 0,3 litra soku Mirahiti do wywaru.* *Złapał za chochlę, włożył ją do środka i zaczął mieszać dokładnie przez cztery minuty patrząc na zegarek, który miał założony na lewym nadgarstku.* **Eliksir przybrał kolor czerwony**