WYMAGANIA OOC - skończone 15 lat (mogą być wyjątki) jest - sprawny mikrofon jest - doświadczenie jest - umiejętność pracy z innymi jest - duża aktywność jest - posiadanie mutacji prawie - posiadanie obywatela tak WYMAGANIA IC - ukończone 22 lat jest - opuszczenie rangi policyjnej kadet nie ma - wybitna sprawność fizyczna oraz zdrowotna jest - niekaralność jest - posiadanie obywatelstwa USA jest WZÓR 1. Imię (OOC): Dawid 2. Nick: Lisner 3. Wiek (OOC): 15 4. Coś o sobie (OOC): Cześć, Nazywam się Dawid znany jako lisnerek. Mam 15 lat od dosłownie kilku miesięcy. Interesuję się głównie informatyką ale moim takim skromnym hobby są gry [głównie rożnego rodzaju gry z trybem rp]. Odchodząc od komputera zawszę wychodzę na dwór z przyjaciółmi. 5. Dlaczego mielibyśmy ciebie przyjąć do FIB?: Chciałbym spróbować pracy w nowej frakcji jaką jest FIB 6 Doświadczenie w pracy FIB?: Małe ale szybko się uczę 7. Czy byłeś za coś karany(WIĘZIENIE)?: nigdy 8. Imię i nazwisko (IC): Jack Collins 9. Data urodzenia postaci: 1993.03.09 10. Opis postaci (IC): Jack to zwykły policjant pochodzący z Meksyku 11. Historia postaci (IC): Jack urodzony w mieście Puebla (Meksyk) w 1993. Jego ojciec Mark Collins pracował jako policjant, natomiast matka Valeria Colins była menadżerką w jednym z większych hoteli w ich mieście, a dokładniej Hotel 5 de Mayo. Chłopak był zapatrzony w ojca, zawsze czekał aż ten wróci z służby i opowie mu jak minął dzień w pracy. Młody Meksykanin poszedł w ślady ojca i w wieku 22lat dołączył do tamtejszej policji. W policji sprawował się bardzo dobrze, a po jednej z akcji została mu zaproponowana praca na posterunku w Los Santos. Ten po długich przemyśleniach i rozmowach z ojcem, zgodził się i tak trafił na wyspę w wieku 25lat. Początki były dla Jacka trudne, lecz z biegiem czasu zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu. 12.Ciekawa akcja z udziałem policji albo z FIB minimum 10 zdań: Jack już od rana był na nogach pracował w jednostce S.W.A.T i wezwana go o trzeciej rano na komendę podobno była to pilna sprawa.Gdy tylko przybył większość jego kolegów z oddziału była już na komendzie wszystkim im powiedziano żeby się przebrali w swoje stroje operacyjne i przyszli do pokoju odpraw,gdy byli już przebrani w swoje stroje przyszli do pokoju odpraw i wtedy komendant zaczął tłumaczyć że dzisiaj dostał informacje od informatora że o godzinie dokładnie 6:30 na parkingu ma się odbyć wielka transakcja narkotykowa na obrzeżach miasta i że za wszelką cenę policja musi przejąć narkotyki,po czym powiedziana im żeby poszli do zbrojowni i wzięli swoje bronie z depozytu policyjnego i żeby pakowali się do pojazdu tak o to wyruszyli w miejsce w którym oczekiwali na sprzedającego oraz kupującego po chwili minęła już 6:30 jednak nadal nikt się nie zjawiał ,po chwili podjechały cztery auta z dwóch aut wysiedli jeden biznesman oraz jego siedmiu ochroniarzy którzy byli uzbrojeni w kałasznikowy natomiast z dwóch pozostałych aut wysiedli gangusy po czym jeden z gangusów podszedł do tyłu auta i wyciągnął dwie torby w których miały znajdować się narkotyki gdy stojąc niedaleko swaci w tym Jack widzieli że wystawili torby po chwili Jack spytał się na radiu czy jest pozwolenie na rozpoczęcie działań,na radiu dostał prostą odpowiedź ,,TAK" i w tej samej chwili odpalili sygnały i ruszyli w stronę parkingu którego byli ustawieni nie daleko,gdy tylko zajechali i zaczęli wysiadać zaczął się ogień w ich stronę i to dość mocni ochroniarze biznezmana zaczęli strzelać do policji tak samo jak gangusy policja też otworzyła ogień Jack zaczął wtedy strzelać ze swojego karabinu M4 udało mu się postrzelić dwie osoby resztę osób postrzelili jego koledzy bo chwili na radiu było słychać tylko ,,potrzebna karetka mocno krwawią wszyscy postrzeleni" po chwili okazało się też że Jack został postrzelony w ramię gdy już adrenalina mu opadła zaczęło go to bardzo boleć oraz zaczął bardzo krwawić reszcie jego kolegów na szczęście nic się nie stało po chwili przyjechała masa karetek.Z Jackm nie było za dobrze ponieważ stracił dużo krwi,po chwili zemdlał i został przewieziony do szpitala gdzie walczył o życie. Po trzech dniach się wybudził przy nim siedział komendant który tylko gdy Jack się obudził powiedział:,,Dobra robota dostaniesz awans", i tak Jack gdy tylko wyszedł ze szpitala i powrócił do służby dostał oficjalny awans.