Facebook
From niepowiem, 4 Years ago, written in Plain Text.
Embed
Download Paste or View Raw
Hits: 140
  1. ady jak rozmawiać z Policją
  2.  
  3. Co się dzieje, jak nas złapią? Co się dzieje dalej? Gdzie trafisz, co się stanie?
  4. To wszystko tutaj!
  5.  
  6. Po pierwsze, musisz pamiętać, że nie stawia się zarzutów adresom IP, komputerom, maszynom - tylko ludziom. Masz możliwość się wybronić, zawsze. Podam na przykładzie złodzieja na allegro/forach/otomoto/sklepach:
  7.  
  8. 1. Policja robi wjazd na chatę. Nie robi tego bez podstaw, oni już coś mają, w Twoim mieszkaniu szukają dowodów na fakty, o których i tak wiedzą, że są prawdą. Najważniejsze to - nie gadaj. Zapukają, Ty mówisz, że panowie 3 minuty, ubiorę się! i lecisz do kompa. Wyłączasz przyciskiem, na brutala, VeraCrypt Cię chroni. 3 minuty w temperaturze pokojowej wystarczą na ochronę przed cold boot. Potem ich wpuszczasz.
  9.  
  10. 2. Wchodzą, trzepią chałupę. Zabierają komputer i wszystkie nośniki danych. Na tym etapie najważniejsze jest, żebyś nie miał nic nielegalnego na niezaszyfrowanych nośnikach, nawet jebanego winrara!
  11.  
  12. 3. Zawijają Cię na komendę w celu złożenia zeznań. Póki co jest git. Będą pytać przede wszystkim o to, czyj to komputer i o hasło do VC. Oczywiście nie odpowiadasz. Kwestia Twojego statusu w śledztwie. Na tym etapie zapewne będziesz świadkiem. Świadek ma absolutny obowiązek odpowiadać zgodnie z prawda na wszystkie pytania, a za brak odpowiedzi - odpowiedzialność karna. Niemniej, świadek nie ma obowiązku odpowiadać na pytanie, które może narazić jego lub jego najbliższych na odpowiedzialność karną. Tu więc wchodzi poinstruowanie odpowiednie rodziny/mieszkających z Tobą osób.
  13.  
  14. Czy to Twój komputer?
  15. Nie odpowiem na to pytanie, bo mogłoby narazić mnie lub osobę najbliższą na odpowiedzialność karna
  16. Czy to komputer Twojej kobiety?
  17. Nie odpowiem na to pytanie, bo mogłoby narazić mnie lub osobę najbliższą na odpowiedzialność karną
  18. Wsadzimy ją do aresztu, jak nie Twój, jak posiedzi 3 miesiące, to powie nam czyj to komputer
  19. Nie odpowiem na to pytanie, bo mogłoby narazić mnie lub osobę najbliższą na odpowiedzialność karną
  20.  
  21. I tak dalej, gramy w pomidora. Tak samo muszą i to bezwzględnie grać w pomidora wszyscy domownicy.
  22.  
  23. Jeśli od razu jesteś podejrzanym, a nie świadkiem - nie musisz nic kompletnie mówić, a nawet wolno Ci kłamać. Wiec tym się nie zajmuje.
  24.  
  25. Oczywiście, jeśli nie ustalą, kto popełnił przestępstwo, z definicji nikogo nie oskarżą. Ryzykujesz tylko tymczasowy areszt, a po nim odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie.
  26.  
  27. Dlaczego wiec wpadamy? Wpadamy głównie przez własną głupotę, popełniając najczęstsze błędy w rozmowie z policją.
  28.  
  29. co robiłeś danego dnia
  30. nie pamiętam!
  31. czyli nie masz alibi na dzień X?
  32. noooooo... nie mam
  33. a mnie się wydaje ze byłeś w miescie X
  34. może i byłem....
  35.  
  36. BŁĄD KURWA! Nie było Cię, nie widziałeś, nie wiesz, jeśli nie pamiętasz to NIE PAMIĘTASZ!
  37.  
  38. Pamiętaj też, że policja zapewne będzie wymuszać zeznania. Każda odpowiedź może narazić na odpowiedzialność karną więc z definicji jako świadek, też nie musisz nic mówić, poza prostą formułką. Oni zapewne spróbują wymuszenia zeznań. Metody stosowane w PL są takie:
  39.  
  40. - bicie (bez śladów)
  41. - groźby (że jeśli nie Twój komp to pewnie matki, zawiniemy matkę/ojca/kochankę/kurwe)
  42. - obietnice (niewielki wymiar kary, ugody)
  43.  
  44. Najgorsze, co możesz zrobić to się przyznać. Nie wolno, za żadne skarby! Jeśli chodzi o bicie, to nie mam żadnej recepty. No po prostu trzeba wytrzymać i tyle.
  45.  
  46. Groźby to w 99% fikcja, bzdura. Oni doskonale wiedzą, że jeśli zamkną Twoją matkę to nie będą mogli pozwolić Ci z nią porozmawiać, więc nigdy nie sprawdzisz, że spełnili groźbę, więc masz ich w dupie. Po prostu kolejna metoda wymuszenia zeznań.
  47.  
  48. Ugoda i niski wymiar kary - to już sam decydujesz. Jeśli wiesz, że mają tylko to co mają (czyli zaszyfrowany komp i NIC, poza tym), nie opłaca się przyznawać. Jeśli mają mocne dowody - może być warto negocjować. Istotne jest co mają - zażądaj, by Ci pokazano. Jeśli nie pokażą, zażądaj wglądu do akt sprawy (podejrzany ma do tego prawo). Jeśli odmówią, POMIDOR aż nie pokażą. Ale tak, będą bić... Takie życie, panowie.
  49.  
  50. Samo zatrzymanie - pamiętaj, by żądać wykonania telefonu. Nie dzwoń do żony/dziewczyny - dzwoń do adwokata, masz prawo do jego asysty już na etapie przesłuchania w charakterze podejrzanego. Naprawdę pomoże. Numer do adwokata musisz mieć w głowie, wyryty na blachę. A jego honorarium umówione wcześniej, przy okazji wizyty. Żebyś miał pewność, że się pojawi.
  51.  
  52. PS.
  53. Chciałem tylko do tego bardzo sensownego poradnika dodac jedną opcję awaryjną. Jeśli bowiem coś zeznacie na Policji, to później pozostaje Wam art. 186§ 1. KPK, czyli
  54. "Osoba uprawniona do odmowy złożenia zeznań albo zwolniona na podstawie art. 185 może oświadczyć, że chce z tego prawa skorzystać, nie później jednak niż przed rozpoczęciem pierwszego zeznania w postępowaniu sądowym; poprzednio złożone zeznanie tej osoby nie może wówczas służyć za dowód ani być odtworzone."
  55.  
  56. W skrócie: Policja będzie swoje wiedziała, ale Wasze zeznanie nie będzie oficjalnie brane pod uwagę, jeśli je "wycofacie". Oczywiście to gorsza pozycja niż gdy w ogólnie nic nie zeznaliście, ale lepsze to niż nic.