Facebook
From Aeras, 8 Years ago, written in Plain Text.
This paste is a reply to Untitled from Pejsata - view diff
Embed
Download Paste or View Raw
Hits: 670
  1. Do tej pory nie mam pojęcia jak się w to wszystko wplątałem. Przed sobą miałem
  2.  
  3. zamek Druddigona, w którym była uwięziona księżniczka, a ja przybyłem tutaj z misją
  4.  
  5. ratunkową. Nie, nie jestem żadnym szlachetnym rycerzem, nawet sobie tak nie myślcie.
  6.  
  7. Wręcz przeciwnie. Jestem oszustem, chyba najlepszym jakiego widział świat. Trudniłem się
  8.  
  9. już w życiu złodziejstwem, piractwem czy przemytnictwem. Jednak, gdy gnijesz w
  10.  
  11. więzieniu, a król daje Ci wybór: katowski topór albo walka ze smokiem długo się nie
  12.  
  13. zastanawiasz, chociaż przypuszczam że końcowy efekt będzie taki sam: trup bez głowy.
  14.  
  15. Dokładniej mówiąc mój trup. Wszystko zaczęło się od szalonego planu obrabowania
  16.  
  17. królewskiego skarbca. Niestety nie doceniłem pałacowej gwardii i dlatego dzisiaj zajmuję się
  18.  
  19. ratowaniem bezbronnych niewiast. Aczkolwiek jakbym się nad sobą zastanowił to jest coś
  20.  
  21. we mnie z Robin Hooda. Choć tylko trochę, ponieważ rabuję bogatych, ale już nie
  22.  
  23. koniecznie dzielę się łupem z biednymi. Co by się nie działo, w tej chwili jestem odważnym
  24.  
  25. rycerzem i jedyną szansą dla króla na odzyskanie córki. Powiedzieli, że nie mam wyjścia,
  26.  
  27. ubrali w błyszczącą zbroję i wysłali na samobójczą misję.
  28.  
  29. Wszedłem do zamku najciszej jak tylko potrafiłem, a uwierzcie, na tym akurat znam
  30.  
  31. się jak nikt inny. W moim fachu to podstawa. Po przekroczeniu progu od razu usłyszałem
  32.  
  33. lamenty i płacze dochodzące z lewej strony, co bardzo pomogło w ustaleniu położenia
  34.  
  35. księżniczki. Była zamknięta w wieży, na moje nieszczęście tej najwyższej, do której
  36.  
  37. prowadziły spiralne schody, tak na oko z tysiącem stopni. Bestii do tej pory nie spotkałem,
  38.  
  39. lecz wiedziałem, że czai się gdzieś w pobliżu. Miałem stracha, muszę to przyznać. Gdyby
  40.  
  41. smok mnie wyczuł nie miałbym najmniejszych szans. Schody kończyły się drzwiami
  42.  
  43. zamkniętymi metalową kłódką. Dla złodzieja to akurat nie problem. Po ich otwarciu ukazała
  44.  
  45. mi się księżniczka Kocilinka. Była piękna. Aż mi zaparło dech, jednak nie było czasu na
  46.  
  47. pogaduszki. Usłyszałem krótkie „mój bohaterze”, ale ja już byłem przy oknie i
  48.  
  49. przywiązywałem linę. Byłem pewien, że poczwara czeka na nas w zamku, a księżniczka nie
  50.  
  51. potrafiła się skradać tak cicho jak ja. Dlatego wolałem zejść z wieży po sznurze. Przy okazji
  52.  
  53. mogłem się poprzytulać do córki króla, oczywiście pod pretekstem „będę Cię trzymał, żebyś
  54.  
  55. nie spadła”. W połowie drogi usłyszeliśmy z góry potworny krzyk. Zapewne bestia już
  56.  
  57. odkryła, że przepadła jej kolacja. Ryk dochodzący z gardła smoka trochę mnie wystraszył. O
  58.  
  59. mały włos nie wypuściłem księżniczki, ale moja ręka na szczęście zsunęła się tylko z jej
  60.  
  61. pleców niżej i teraz znajdowała się tam, gdzie na pewno znajdować się nie powinna. Myślę,
  62.  
  63. że moja dama w opałach nawet nie zwróciła na to uwagi. Po kilku chwilach (a miałem
  64.  
  65. wrażenie, że to była wieczność) udało nam się zejść na ziemię. Czym prędzej oddaliliśmy się
  66.  
  67. od zamku, a za nami ciągle słychać było wrzaski Druddigona.
  68.  
  69. Wszystko skończyło się szczęśliwie. Kocilinka została uratowana, ja otrzymałem
  70.  
  71. królewskie ułaskawienie i nagrodę w wysokości 5 tys. Zasług (waluty obowiązującej w
  72.  
  73. naszym kraju). Jeszcze przed moim uwięzieniem, król ogłosił, że te pieniądze otrzyma każdy
  74.  
  75. śmiałek, który stanie oko w oko z bestią. Może nie byłem śmiałkiem, ale nagroda z całą
  76.  
  77. pewnością mi się należała i wyszedłem na tym lepiej niż na rabowaniu majątku władcy.
  78.  
  79. EPILOG
  80.  
  81. Na drugi dzień wróciłem do zamku. Smok już tam na mnie czekał. „Dobrze się spisałeś
  82.  
  83. Druddi, teraz wracaj do Pokeballa.” powiedziałem. Tak, tak, to był mój Druddigon. Jak już
  84.  
  85. mówiłem jestem złodziejem doskonałym, a numer z porwaniem i „ratowaniem” księżniczki
  86.  
  87. był jedynym sposobem, by choć częściowo opróżnić ten przeklęty skarbiec

Replies to Untitled rss

Title Name Language When
Untitled Mandras text 8 Years ago.